Blog
Co wiemy o Lilith, pierwszej żonie Adama?
Czy to urojenia, czy atak dzieci Lilith? Miłosne uniesienia z nieistniejącymi partnerami podczas snu!?
Mężczyźni uwodzeni przez nieziemsko piękne istoty płci żeńskiej i pobudzani czasem do granic szaleństwa. A kobiety gwałcone przez nieznaną siłę – choć czasem odczuwają nadzwyczajną rozkosz. Za takie niezwykle sugestywne przeżywanie seksu z nierzeczywistym kochankiem podczas snu obwinia się czasem demony nocy. Demonologia tłumaczy wszystko działaniem inkubów i sukkubów, odpowiednio męskich i żeńskich demonów seksu, potomków Lilith. Te nazwy pochodzą z łaciny: „incubus” oznacza „leżeć na”, a „succubus” – „leżeć pod”.
Frank de Felitta w powieści „Istota” przytoczył wydarzenia, o których głośno było w Kalifornii w latach 70. XX wieku (na podstawie książki został zrealizowany później psychothriller). Carla Moran, samotna matka wychowująca trójkę dzieci, została w swojej sypialni brutalnie zgwałcona przez kogoś niewidzialnego. Ataki powtórzyły się i Moran musiała poszukać ratunku u psychiatrów i parapsychologów. Czy były to urojenia, czy rzeczywisty atak inkuba – film nie daje jednoznacznej odpowiedzi.
Lilith - pierwszą żoną Adama?
Według tradycji żydowskiej inkuby i sukkuby pochodzą od Lilith. Pierwsza wzmianka o niej pojawia się w „Alfabecie ben Sira”, średniowiecznym dziele talmudycznym. Miała być pierwszą żoną Adama, która podobnie jak on, powstała z prochu ziemi Edenu. Zbuntowała się, bo nie akceptowała dominacji męża w trakcie współżycia. Uważała, że byli równymi sobie partnerami. Uciekła z raju i wybrała życie z demonami nad Morzem Czerwonym. Potem urodziła dzieci. Według niektórych wersji spłodził je Adam, według innych – jej drugi mąż Samael, czyli szatan. Owe dzieci są właśnie owymi kuszącymi i uwodzącymi ludzi inkubami i sukkubami.
Adam nie mógł pogodzić się z odejściem ukochanej żony i poprosił Boga o wysłanie za nią trzech aniołów o imionach: Senoy, Sansenoy i Semangelof. Próbowały one zmusić Lilith do powrotu. A kiedy odmówiła, zagroziły, że zaczną zabijać jej dzieci. Zrozpaczona matka w odwecie poprzysięgła, że będzie składać ofiary z potomków Adama i Ewy. Jest szczególnym zagrożeniem dla nowo narodzonych dzieci i kobiet w ciąży. Przed jej zemstą ma chronić niemowlęta czerwona nitka wiązana na nadgarstkach. Podobną funkcję pełni amulet z imionami trzech aniołów.
Według innych opowieści Lilith wcieliła się w węża, który namówił Ewę do grzechu. W Biblii wyraz „lilith” pojawia się tylko raz. Z kontekstu można się domyślać, że chodzi o sowę albo strzygę. Uważa się, że przekaz o pierwszej żonie Adama jest częścią niebiblijnej tradycji żydowskiej.
Dzieci Lilith - Inkuby i sukkuby
W dawnych czasach panowało przekonanie, że inkuby i sukkuby nie są iluzją ze snów erotycznych, ale kochankami obdarzonymi materialnym ciałem. Że tworzą się z niematerialnej energii albo mieszaniny różnych substancji. Albo z wnikania w zwłoki i przybierania dowolnej postaci. Mogły wreszcie atakować ciała osób znanych ofiarom i przejmować nad nimi kontrolę lub tworzyć ich repliki. Czasem opisywane były jako odrażające istoty, które tylko na czas uwiedzenia przepoczwarzają się w idealnych kochanków o doskonałym ciele. Albo kogoś bliskiego osobie atakowanej – zmarłego małżonka lub niedostępnego obiektu uczuć. Porozumiewały się między sobą przy pomocy telepatii.
Wcześni chrześcijanie, ojcowie Kościoła nie kwestionowali istnienia inkubów i sukkubów ani ich demonicznej natury. Wzmiankę na ten temat można znaleźć u świętego Augustyna. W XIII wieku święty Tomasz z Akwinu w „Summa theologica” napisał: „Jeśli w następstwie stosunków płciowych z demonami przychodzą na świat dzieci, to dzieje się tak nie za sprawą nasienia, które z siebie wydaliły, ani też ciał, jakie przybrały, ale dzięki nasieniu, jakie przejęły w tym celu od innych ludzi, gdyż demon, który odgrywa rolę sukkuba dla mężczyzny, staje się inkubem dla kobiety”. Dzieci poczęte w związkach ludzi z demonami zostały przez średniowiecznych teologów nazwane kambionami.
Święci w szponach demonów
W „Encyklopedii czarów i demonologii” Rossell Hope Robbins pisze z kolei: „Pokusom tego rodzaju duchów musiała opierać się większość świętych ery wczesnochrześcijańskiej, a nasilały się one zwłaszcza wtedy, jak zauważa Girolamo Cardano (włoski matematyk, astrolog i lekarz epoki renesansu), gdy ich ciała i umysł wyczerpane były długotrwałymi postami i umartwieniami na pustyni. Święty Antoni z Egiptu (251-356) gnębiony był pewnej nocy przez demona, który rozsiewał po swej drodze lubieżne myśli i naśladował wszystkie ruchy, jakie wykonuje kobieta. Jak poświadcza biografia świętego, pióra Atanazego: »diabeł, owa nieszczęsna kreatura, przybrał pewnej nocy postać kobiety i naśladował wszelkie jej gesty po to tylko, by zwieść Antoniego«. Kiedy uczeń Antoniego, święty Hilary, kładł się spać, »wokół niego gromadziły się nagie kobiety«”.
Z początku przyjazne i kuszące demony stopniowo, przez opętanie wyobraźni seksem, pozbawiały ofiarę energii życiowej. Miało to prowadzić do obłędu. Częste ich ataki niekiedy prowadziły do całkowitego wyczerpania, a nawet śmierci. Człowiek opętany tracił więź z Bogiem, pogłębiała się jego demoralizacja. Demony robiły wszystko, aby uwolnić w swoich ofiarach najgorsze instynkty i przywieść je na drogę zwyrodnienia. A z niej nie było już odwrotu. W XXI wieku potrafimy już naukowo wyjaśniać mechanizmy funkcjonowania psychiki człowieka. Wciąż jednak można znaleźć osoby, które po wizytach iluzorycznych kochanków seksualnych tłumaczą swoje zmysłowe koszmary działaniem szatana i jego demonów.